Wszystkie kompoty Mamy i Babci lubiłam, aż przychodziła Wigilia - same pyszności na stole a do popicia taaki kompot :(
Lata mijały, z roku na rok piłam o łyk więcej, kompot zaczął smakować. Teraz go uwielbiam - zimniutki po wigilijnym objedzeniu świetnie gasi pragnienie i dodatkowo wspomaga trawienie :)
A jak jest u Was? Lubicie od zawsze?
SKŁADNIKI
200 g suszonych śliwek
100 g suszonych moreli
100 g suszonych jabłek
100 g suszonych fig lub gruszek
(albo jedne i drugie :))
garść rodzynek
4-5 goździków
1 łyżeczka cynamonu
miód
PRZYGOTOWANIE
Suszone owoce płuczemy na sitku, przekładamy do garnka i zalewamy 1,5-2 l wody. Wrzucamy goździki i odstawiamy na pół godziny. Doprowadzamy do wrzenia, doprawiamy cynamonem i gotujemy na małym ogniu przez 20-30 minut, aż owoce zmiękną (ale uważamy żeby się nie rozpadały). Jeśli chcemy dosładzamy miodem do smaku. Podajemy schłodzony.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz