Polecam :)
SKŁADNIKI
na ciasto:
1 szklanka wody
(może być gazowana)
1 szklanka mleka
1 i 1/2 szklanki mąki
2 jajka
szczypta soli
tłuszcz do smażenia
(u mnie masło)
na farsz:
400 g świeżego szpinaku
(może też być mrożony)
2 ząbki czosnku
200 g sera feta
sól
pieprz
oliwa z oliwek
na beszamel:
1 łyżka masła
2 łyżki mąki
2 szklanki mleka
szczypta gałki muszkatołowej
125 g tartego sera żółtego
PRZYGOTOWANIE
Składniki na ciasto miksujemy i odstawiamy na 20 minut. Ponownie mieszamy. Na rozgrzanym tłuszczu (średnia patelnia) smażymy cienkie naleśniki (około 12 sztuk).
Na dużej patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy - dodajemy porwany szpinak, gdy zmniejszy swą objętość o połowę wrzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek i razem przesmażamy. Dodajemy pokruszoną fetę, doprawiamy solą i pieprzem i mieszamy, aż ser się trochę rozpuści.
Nakładamy farsz na naleśniki, składamy boki i zwijamy jak krokiety. Układamy w foremce żaroodpornej (około 20x30 cm).
Przyrządzamy beszamel. W rondelku rozpuszczamy masło. Dodajemy mąkę i mieszamy. Zalewamy mlekiem i doprowadzamy do wrzenia. Przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wrzucamy tarty ser. Zalewamy beszamelem naleśniki.
Wstawiamy foremkę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (górna grzałka) na około 20 minut.
Smacznego :)
o matko są cudowne :) jak obłędnie wyglądają i na pewno smakują :) nigdy w takiej wersji nie jadłam i to mój błąd, muszę zrobić może jutro na obiad!
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam :) smacznego
UsuńOd dawna chodziła za mną myśl o naleśnikach i teraz chyba odnalazłam swój smak :) Już wiem co dziś będzie na obiad, aż nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog, może również znajdziesz dla siebie jakieś inspiracje :)
www.lekarzeodkuchni.blogspot.com