Domowe lizaki

Ostatnio moje nastoletnie córy (13 i 14 lat) poprosiły, żebym zrobiła dla nich lizaki "takie, które robiłaś, jak byłyśmy małe". A ja zupełnie o nich już zapomniałam  :)
Oszukałam je trochę mówiąc, że nie mam czasu na takie "głupoty" - bo szafka ze słodyczami pęka w szwach, ale pomaszerowałam do kuchni i po cichutku zrobiłam. 
Ich miny, kiedy przyniosłam lizaki - bezcenne ;)  
Takie niby nic, a jednak ...
Dzielę się zatem z Wami "przepisem"  na to, jak sprawić radość dzieciom, jak widać
- nawet już tym całkiem dużym :)


SKŁADNIKI (na 2 lizaki) 

3 łyżki cukru
posypka - u mnie perełki cukrowe
2 foremki do ciastek 
1 patyczek do szaszłyków
papier do pieczenia




PRZYGOTOWANIE
 
Rozkładamy kawałek papieru do pieczenia, na którym kładziemy 2 foremki do ciastek.
Patyczek do szaszłyka łamiemy na pół, odcinamy ostry koniec. Pod ręką mamy posypkę.


W małym garnuszku roztapiamy cukier ciągle mieszając (uwaga - gorący). Jak tylko się rozpuści zalewamy foremki. Po około 30 sekundach delikatnie podnosimy dół foremki
i wsuwamy patyczek. Szybko ( bo cukier prędko zastyga) posypujemy kolorowymi perełkami.
 

Czekamy kilka minut, aż lizaki dobrze zastygną. Gdy są już zimne wypychamy ostrożnie palcami z foremek. Mamy świetne domowe lizaki.

Możemy oczywiście przygotować naraz więcej lizaków - jeśli mamy dużo foremek, lub robić lizaki partiami.



Świetnym pomysłem jest też całkowite zrezygnowanie z foremek i wylewanie rozpuszczonego cukru bezpośrednio na górę patyczków. Możemy wtedy utworzyć coś na kształt kółek, albo zupełnie dowolne kształty - a potem pobawić się z dziećmi w odgadywanie ich kształtów -  tak, jak z woskiem w andrzejki :)

Super słodki smak i świetna zabawa - gwarantowane :)